Jestem przyjazną stylistką,

która pomaga kobietom odczepić się od siebie. Twój komfort i wygoda są dla mnie przed modą i stylem. Wierzę, że ładne ubrania mogą być wygodne i wcale nie musisz cierpieć, żeby pięknie wyglądać 🙂

Nie pracuję w telewizji, więc nie wyrzucam ubrań przez okno, nie tnę ich nożyczkami, nie ochrzaniam i nie robię żadnego widowiska. Myśl o mnie raczej jak o koleżance, która przyszła Ci pomóc, nie jak o Wielkiej Pani Stylistce ĄĘ. Lubię pożartować dla rozluźnienia atmosfery i widziałam już każdy rodzaj szafowego bałaganu – hałdy ubrań, przepełnione półki, buty ze stanikami, więc o ile w Twojej szafie nie stoi zaparkowany motor albo beczka śledzi, to mnie nie zszokujesz 🙂 

W całym procesie najważniejsza jesteś Ty i Twoje potrzeby. Przedstawię Ci zasady, najkorzystniejsze kolory i fasony, a potem z morza możliwości wybierzemy to, co najlepiej współgra z Tobą. Nie będzie żadnego wciskania – to Ty będziesz nosić te ubrania, musisz się w nich dobrze czuć.

Dzięki spotkaniu ze mną zminimalizujesz nietrafione zakupy, zaoszczędzisz mnóstwo gotówki oraz czasu, bo skrócisz wizyty w sklepach oraz poranne ubieranie się do minimum. Podczas zakupów będziesz od razu podchodzić do wieszaków z właściwymi fasonami i kolorami. W szafie będą  czekać same ulubione ubrania.

Wiem, że każdą sylwetkę da się dobrze ubrać. Każdą da się pięknie wystylizować. Na pewno znajdę dla Ciebie dobre rozwiązania!

Trochę o mnie 🙂

Skończyłam architekturę wnętrz na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu (dawne ASP), a do zawodu stylistki trafiłam okrężną drogą – przez projektowanie wnętrz sklepów, stoisk targowych, pisanie książki gangsterowi, prowadzenie marki odzieżowej, szycie miarowe, liczne kursy konstrukcji odzieży, prowadzenie pracowni krawieckiej, aż do kursu na Personal Shoppera. Odbierając dyplom ukończenia poczułam, że wreszcie dotarłam do domu 🙂

Zawsze lubiłam ubrania i lwią część życia spędziłam zajmując sie nimi – szyłam je, przerabiałam, oglądałam od prawej i lewej strony, wiem wiele o klejonkach i technologii produkcji… Jednak uznałam, że najbardziej będę przydatna jako stylistka; w dobie fast fashion zdobycie ubrania nie jest żadnym problemem. Wyzwaniem jest zdobycie właściwego ubrania 🙂

W przeciwieństwie do reszty świata, nie nuży mnie przeglądanie sklepów internetowych z ubraniami :) Swoje ulubione zebrałam w tabeli, którą udostępniam osobom zapisanym na newsletter.